Error: No articles to display
Bramek za mało, kartek za dużo...
Piłkarze Bronowianki przegrali w 18. kolejce krakowskiej klasy okręgowej z TS Węgrzce 1-2. Na boisku rywala szybko, bo w 4 min, zaliczyli bramkowy cios, a na kolejne trafienie Węgrzc odpowiedzieli dopiero w ostatnich chwilach meczach honorowym golem Kamila Sułeckiego. Zamiast punktów nałapali w Węgrzcach kartek.
TS Węgrzce - Bronowianka Kraków 2-1 (1-0)
Bramki: Ł. Kowalczyk 4, Witko 60 - Sułecki 90.
Żółte kartki: Siatka, Łętocha, Syrda-Małodobry, Gzyl, Kowalówka.
Bronowanka: Bożek - Syrda-Małodobry (65 Sułecki), Czerw, Tomczak, Zybowski (81 Juszczak) - Siatka (65 Sobecki), Pietuchow, Łętocha (55 Kowalówka), Kubik, Kapusta (78 Smoliarczuk) - Gzyl.
Obie ekipy zaliczyły przed tym starciem porażki i liczyły na rehabilitację. Plan powiódł się gospodarzom, którzy szybko ustawili sobie spotkanie. W 4 min zdobyli bramkę po uwieńczonym "celną główką" rzucie rożnym. Gdy w 30 min bramkarz Bronowianki Mariusz Bożek obronił rzut karny (po strzale Witka), wydawało się, że goście dostaną nowy impuls. Ale po przerwie to Węgrzce - za sprawą nieszczęśliwego wcześniej Witka - podwyższyły prowadzenie. Bronowianka za późno, bo dopiero w 90 min, nawiązała bramkowy kontakt.
W sobotę 27 kwietnia (g. 17) Bronowianka gra u siebie z rezerwami Hutnika.