Najważniejsze rozstrzygnięcie zapadło w gr. 2 krakowskiej klasy okręgowej na kolejkę przed końcem sezonu. W miniony weekend mistrzami zostali piłkarze Kaszowianki i to oni wywalczyli awans do IV ligi. Bronowianka w końcówce sezonu pogubiła formę i punkty, w ostatnim meczu rundy rewanżowej zagra już "tylko" o zachowanie pozycji wicemistrza grupy.

Piłkarze z Bronowic mieli poważną szansę na awans jeszcze na 4 kolejki przed zakończeniem rozgrywek. Remis Kaszowianki z Wieczystą i zwycięstwo Bronowianki nad Borkiem w 22. kolejce zamieszały w tabeli (dotąd prowadził zespół z Kaszowa). Niespodziewanie liderem została Bronowianka, tyle, że krótko się tą rolą cieszyła. Porażka 0-1 z Błękitnymi Modlnica, a potem kolejna z broniącą się jeszcze przed spadkiem Wisłą Jeziorzany (0-1) praktycznie przekreśliły marzenia krakowian o awansie. W ostatnią sobotę przypieczętowała go Kaszowianka, pokonując 3-1 Prokocim. W niedzielę Bronowianka tylko zremisowała z Wieczystą i traci do kaszowian 7 punktów. Za plecami ma Błękitnych (2 punkty mniej). Dla Kaszowianki ten sezon był kolejnym, w którym starała się o awans. W ciągu kilku lat prób zdążyła zbudować dość okazały - jak na regionalne standardy - stadion i teraz będzie jej służył w IV lidze. 

Ostatnia seria gier (w niedzielę 10 czerwca o g. 17) zdecyduje więc tylko o składzie spadkowiczów (w tej perspektywie kluczowe spotkanie odbędzie się w Zabierzowie). Dla Bronowianki starcie ze Świtem Krzeszowice będzie miało prestiżowy wymiar - jeśli wygra, na pewno zakończy rozgrywki na 2. miejscu.