Sponsor techniczny

Oficjalny lekarz

Partnerzy

Galeria

Harmonogram rozgrywek

Harmonogram sezonu 2013/2014

I RUNDA

 1 kolejka 28.09.2013 MKS MOS Wieliczka – Bronowianka Kraków

2 kolejka 05.10.2013 Bronowianka Kraków – Dalin Myślenice

3 kolejka 12.10.2013 AZS UEK Kraków - Bronowianka Kraków

4 kolejka 19.10.2013 Bronowianka Kraków – Pogoń Proszowice

5 kolejka 26.10.2013 Developres Rzeszów - Bronowianka Kraków

6 kolejka 09.11.2013 MKS SAN - Pajda Jarosław - Bronowianka Kraków

7 kolejka 16.11.2013 Bronowianka Kraków - Tomasovia Tomaszów Lubelski

8 kolejka 23.11.2013 PKCH PWSZ Tarnów - Bronowianka Kraków

9 kolejka 30.11.2013 Bronowianka Kraków- Ekstrim Gorlice

 

II RUNDA

 10 kolejka 07.12.2013 Bronowianka Kraków – MKS MOS Wieliczka

11 kolejka 14.12.2013 Dalin Myślenice - Bronowianka Kraków

 12 kolejka 21.12.2013 Bronowianka Kraków - AZS UEK Kraków

 13 kolejka 11.01.2014 Pogoń Proszowice – Bronowianka Kraków

 14 kolejka 18.01.2014 Bronowianka Kraków – Developres Rzeszów

 15 kolejka 25.01.2014  Bronowianka Kraków - MKS San-Pajda Łańcut

 16 kolejka 01.02.2014 Tomasovia Tomaszów Lubelski - Bronowianka Kraków

 17 kolejka 15.02.2014 Bronowianka Kraków - PKCH PWSZ Tarnów

 18 kolejka 01.03.2014 Ekstrim Gorlice - Bronowianka Kraków

Skład II Ligi

TRENER : MAREK KĘPA

KIEROWNIK SEKCJI PIŁKI SIATKOWEJ: JAN HRYNCZUK

KIEROWNIK DRUŻYNY: MARCIN STRZYŻEWSKI

MANAGER: MAGDALENA KOZIEŃ

SKŁAD: Magdalena Domagalska, Aleksandra Franaszek, Aleksandra Guzikiewicz, Marika Janota, Aleksandra Król, Joanna Rzepka, Karolina Sowisz, Aleksandra Stachowicz, Dorota Szymska, Magdalena Wiatrowska

 

Grupa treningowa

Grupa treningowa

Kalendarz imprez

Kalendarz imprez

Marek Kępa: Teraz zaczniemy rozmowy ze sponsorami

Marek Kępa: Teraz zaczniemy rozmowy ze sponsorami
 
- Trzy lata temu zaczęliśmy od czwartej ligi, teraz jesteśmy w drugiej i chcemy to kontynuować - przekonuje Marek Kępa, szkoleniowiec KS Bronowianki Kraków, którego podopieczne awansowały do II ligi po emocjonującym dwumeczu z UKS Krzanowice.

Po ostatnim gwizdku polał się szampan. Był pan pewny, że wywalczycie ten awans?

Marek Kępa: - W Murowanej Goślinie, kiedy prowadziliśmy 2:0, byłem pewny, że wygramy i awansujemy, ale szampana nie kupiłem, chociaż Biedronka była zaraz obok. Przed tym meczem pomyślałem, że trzeba to zmienić i kupiłem szampana. Bałem się tego meczu strasznie.

Pierwszy set nie mógł nastrajać optymistycznie.

- Zagraliśmy słabo, nie byliśmy zgrani, bo Edka (Edyta Małusecka - wróciła do gry po czteromiesięcznej przerwie - przyp. red.) dołączyła do nas dopiero dwa dni wcześniej. Czy pomogła, czy nie - trudno powiedzieć, ale dzięki temu Aśka Śliwa, która do tej pory grała na libero, mogła wejść na skrzydło i miałem jedną możliwość zmiany więcej. Nie ukrywam, że skład mieliśmy mocno okrojony, bo nasza środkowa, Natalia Kania, przed ostatnimi meczami wyjechała do Włoch. Tak naprawdę nie mielibyśmy zawodniczek na zmiany. A tak jedna więcej opcja do zmiany i się udało.

W trzecim secie przy stanie 22:22 miała miejsce bardzo długa wymiana, pełna efektownych obron i ataków i jako jedna z nielicznych w tym meczu zakończyła się po waszej myśli. To ustawiło resztę meczu?

- Już przed meczem mówiłem, że jak będziemy prowadzić 2:1, to powinniśmy całe spotkanie wygrać. Całego seta goniliśmy i udało nam się dojść przeciwniczki. Spodziewałem się, że czwarty set będzie już po naszej myśli.

Teraz przed wami II liga, czyli nowe wyzwanie dla młodego klubu. Już rozpoczęły się rozmowy z zawodniczkami czy sponsorami?

- Trochę się nam przedłużyła gra o awans i kilka zawodniczek, które mieliśmy na oku, już jest „rozchwyconych". Mamy jednak jeszcze swoje typy. Teraz też zaczniemy rozmowy ze sponsorami, bo do tej pory wszyscy nam tylko mówili: „Jak wejdziecie, to będziemy rozmawiać".

Powiedział pan kiedyś, że jak wchodzić do II ligi, to tylko po to, żeby się bić o czołowe miejsca.

- I podtrzymuję to! Jak mamy wchodzić, to musi być czwórka-piątka. Trzy lata temu zaczęliśmy od czwartej ligi, teraz jesteśmy w drugiej i chcemy to kontynuować. Mamy dobry skład, ograny, bo wszystkie dziewczyny grały w drugiej lidzie, niektóre nawet w pierwszej.

Awans mogliście wywalczyć już wcześniej, w turnieju w Murowanej Goślinie. Dlaczego się nie udało?

- Źle trafiliśmy, bo Murowana była bardzo mocna w tym turnieju, z dwoma środkowymi z dwunastki pierwszego zespołu. Co prawda miały słabe przyjęcie i pod to ustawiliśmy taktykę na mecz z nimi, ale dołączyła do nich Narożna, która nie grała w pierwszej drużynie od stycznia (z powodu cukrzycy). W meczu z nami zagrała świetnie, trzymała im całe przyjęcie. Prowadziliśmy 2:0, ale nie udało się. Z drugiej strony chciałem wywalczyć ten awans u siebie, przy pełnych trybunach. I udało się. Ładny scenariusz, prawda?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tablica

mod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_counter
mod_vvisit_counterToday243
mod_vvisit_counterYesterday1051
mod_vvisit_counterThis week6806
mod_vvisit_counterLast week14204
mod_vvisit_counterThis month1294
mod_vvisit_counterLast month47375
mod_vvisit_counterAll days4774837

Online Now: 28
Your IP: 3.16.51.3
MOZILLA 5.0,
Today: maj 02, 2024